O przyjmowaniu aksjomatów
Scena 1, Portiernia Pierwszy Dzień dobry Portier Panowie umówieni? Drugi Właściwie to… Pierwszy Tak. Umówieni Portier Tak? A przez kogo? Drugi My z aksjomatu Portier Skąd? Pierwszy Jesteśmy umówieni z aksjomatu Portier Pierwsze słyszę… Drugi Nie słyszał pan? Naprawdę? Portier Aksjomat… aksjomat… A co to…? Pierwszy Może i pan nie słyszał, ale nie znaczy to, że nie istnieje. Pański szef powinien wiedzieć, a szef pańskiego szefa już z pewnością słyszał o aksjomatach. Proszę pana, my nie mamy czasu. Gdzieś się wpisać? Portier Tu, w książce. Jakiś dokument, dowód? Pierwszy No coś pan? Jaki dowód? Mówiłem, że my z aksjomatu. Portier No, ale… Drugi Nie mamy czasu. Pierwszy (wpisując się) W rubryczce „numer dowodu” wpiszemy „aksjomat” i powinno w zupełności wystarczyć....