Wieniedikt Jerofiejew – pijak, pisarz, misjonarz


Wydawać by się mogło, że twórczość Wieniedikta Jerofiejewa jest w Polsce znana i popularna. Przede wszystkim jego najsłynniejsze dzieło, Moskwa-Pietuszki, które przyniosło mu światową sławę. Jednakże, gdy rozmawiam z ludźmi, którzy zdają się być jego miłośnikami, okazuje się, że tak naprawdę niewiele na ten temat wiemy.
Nie ułatwia sprawy fakt, iż sam Jerofiejew znany był ze skłonności do konfabulacji na swój temat i rozpuszczał różne wersje dotyczące niektórych fragmentów swojego życia. Może to właśnie sprawia, że nie doczekał się jak dotąd solidnej biografii, a za to sporej liczby rozmaitych szkiców biograficznych rozproszonych głównie po Internecie, ale i również po dość licznych w Rosji publikacjach poświęconych jego twórczości i jego sylwetce. Fenomen Wieniedikta Jerofiejewa jest bowiem nieustannie żywy w rosyjskiej literaturze i powiązanych z nią naukach. Dla niektórych zagadnienia związane z jego twórczością i jego sylwetką stały się dziełem życia, jak np. dla Eduarda Własowa, który od lat osiemdziesiątych wciąż opracowuje i udoskonala swoje komentatorskie opracowanie Moskwy-Pietuszek pod tytułem Biezsmiertnaja poema Moskwa-Pietuszki. Sputnik pisatiela. W 2016 roku ukazało się w Rosji najnowsze wydanie najsłynniejszego dzieła Wieniedikta Jerofiejewa wraz z komentarzami Własowa. W dzisiejszej wersji komentarze te są czterokrotnie obszerniejsze niż sam utwór, który jest ich źródłem.

Z dalekiej Północy. Garść informacji biograficznych
Wieniedikt Wasiljewicz Jerofiejew urodził się 24 października 1938 r. na dalekiej Północy, na Półwyspie Kola, w Murmańskim Okręgu, w miejscowości Kandałaksza (w dowodzie osobistym – stacja Czupa, Łouchski Rejon Karelskiej ASRR, Rosjanin).
Ojciec, Wasilij Wasiljewicz Jerofiejew (zm. 1956), kierownik stacji kolejowej, był represjonowany przez sowiecki reżim: został skazany za „antyradziecką propagandę” (opowiedział dowcip). Według jednych źródeł, w latach 1945-1951 – a według innych 1946-1954 – odbywał karę w łagrze. Matka, Anna Andriejewna (zm. 1972), z domu Guszczina, po aresztowaniu męża znalazła się bez środków do życia. Zmuszona była wraz ze starszymi dziećmi wyjechać za chlebem do Moskwy. Młodsze dzieci, w tym Wieniedikt, znalazły się w domu dziecka № 3 w mieście Kirowsk. Przyszły pisarz przebywał tam od 1947 do 1953 roku.[1]
Wiemy, że był bardzo zdolnym uczniem. Szkołę średnią ukończył ze złotym medalem; w wieku lat siedemnastu wstąpił na Uniwersytet Moskiewski im. M. Łomonosowa. Nie był jednak w stanie poradzić sobie z realiami sowieckiej uczelni tamtych czasów. Karierze studenta nie sprzyjają także jego sposób bycia i charakter.

Nieudane studia
W 1957, po półtorarocznych studiach na Wydziale Filologicznym Uniwersytetu im. Łomonosowa, Jerofiejew zostaje skreślony z listy studentów. Powód wydalenia z ze studiów będzie powtarzał się jak refren przy późniejszych próbach podejmowania nauki na kolejnych wyższych uczelniach,: „zachowanie nie licujące z postawą radzieckiego studenta” oraz „nieprawomyślność”. Na ocenę jego zachowania wpływały jego notoryczne pijackie ekscesy oraz nieusprawiedliwione opuszczanie zajęć, jednak te wady mogłyby być ewentualnie wybaczane bowiem Wieniedikt Jerofiejew był studentem niebywale zdolnym, jego błyskotliwy umysł robił wrażenie zarówno na niektórych wykładowcach jak i kolegach z najbliższego otoczenia, jednakże, związana z tą błyskotliwością, niezależność myślenia była w sowieckich realiach kompletnie nie do zaakceptowania.
1959-1960 – Oriechowo-Zujewska Wyższa Szkoła Pedagogiczna – skreślony.
1961-1962 – Włodzimierska Wyższa Szkoła Pedagogiczna – skreślony „za moralny i ideowy rozkład studentów” (sic!).
1962-1963 –Kołomieńska Wyższa Szkoła Pedagogiczna – skreślony.[2]
Wszystkie próby podejmowania i kontynuowania studiów przez przyszłego autora Moskwy-Pietuszek odbywały się według jednolitego scenariusza: pierwszy semestr zaliczony z najwyższymi ocenami, następnie postępująca utrata zainteresowania studiami, coraz częstsze absencje, coraz silniejsze konflikty z przedstawicielami samorządu studenckiego, niektórymi wykładowcami oraz aktywistami Komsomołu, rozmowy dyscyplinujące, nagonki na zwoływanych specjalnie na tę okazję zebraniach, wreszcie wydalenie z uczelni.
Prawdopodobnie jednym z głównych powodów relegowania Jerofiejewa z moskiewskiego Uniwersytetu był incydent na zajęciach z przysposobienia obronnego. Sam pisarz wspominał go tak: „Major, który prowadził z nami zajęcia z wojska, pewnego razu powiedział: «Jerofiejew! Jak wy stoicie? Czy naprawdę nie możecie stać poprawnie? Param-pam-pam! To, co w człowieku najważniejsze – mówił przechadzając się przed naszym szeregiem studentów filologii – to postawa!» A ja mu na to, że słowa, które właśnie mówi, nie są jego. Że to dosłowny cytat z Hermanna Goeringa, człowieka którego koniec jest, między nami mówiąc, doskonale znany… Cóż odpowiedział towarzysz major? Towarzysz major nic nie odpowiedział, tylko dał mi wzrokiem do zrozumienia, że już niedługo pobędę na Moskiewskim Państwowym Uniwersytecie im. Łomonosowa”.[3]
*
Po swych nieudanych uniwersyteckich przygodach Wieniedikt Jerofiejew długi czas żył bez zameldowania, co w Związku Sowieckim było nielegalne. Imał się dorywczych zajęć, czasem egzotycznych jak na bezdomnego (laborant w ekspedycji entomologicznej czy dyspozytor na posterunku milicji).

Biblia
Najważniejszym jednak powodem dyskredytującym Wieniedikta Jerofiejewa jako sowieckiego studenta, było posiadanie Biblii oraz to, że organizował towarzyskie spotkania, na których zapoznawał studentów z jej treścią i prowadził z nimi dyskusje na jej temat. Na Uniwersytecie w Moskwie grono, które zgromadził wokół siebie Jerofiejew nazywano „popami”, usiłowano ich dyskredytować i poddawano szykanom. Podobnie działo się później, na innych uczelniach. Np. na Włodzimierskiej Wyższej Szkole Pedagogicznej zorganizował konspiracyjne kółko dyskusyjne, na którym „opowiadał swoim przyjaciołom o historii chrześcijaństwa, zaznajamiał ich z ideami takich niedrukowanych w owym czasie filozofów, jak Mikołaj Bierdiajew czy Wasilij Rozanow”.[4]
W czasach, gdy Wieniedikt Jerofiejew podejmował próby zdobycia wyższego wykształcenia, sam fakt posiadania Pisma Świętego już mógł stać się powodem do tego, aby zostać skreślonym z listy studentów. Co więcej: nawet na obowiązkowych zajęciach, na których udowadniano wyższość ateizmu i prowadzono krytykę treści biblijnych, studentom również nie pozwalano czytać Biblii. Cóż więc powiedzieć o losie studenta, który nie dość, że posiada zakazaną publikację, to jeszcze zaznajamia innych z jej zawartością na jakichś konspiracyjnych kompletach!
Jerofiejew wielokrotnie chwalił się tym, że zna Pismo Święte na pamięć. Ta znajomość zaowocowała licznymi odniesieniami biblijnymi w Moskwie-Pietuszkach.

Poemat prozą
Najsłynniejsze dzieło Wieniedikta Jerofiejewa, Moskwa-Pietuszki zalicza się w Polsce do powieści, posiada bowiem podstawowe cechy tego gatunku, jednakże sam autor uważał swoje dzieło za poemat, poemat prozą. Tak też jest w Rosji nazywany – zarówno przez czytelników, jak i literaturoznawców. Zgodne jest to z rosyjską tradycją literaturoznawczą, wg której np. dzieło M. Gogola, Martwe dusze, również rozpatrywane jest jako poemat.
Jego data powstania Moskwy-Pietuszek, jest, jak wiele faktów z życia Jerofiejewa, sporna. Jedni piszą o październiku 1969, inni o roku 1970, a nawet o 1971. Dzieło to, jak już zostało wspomniane na początku, do dziś budzi spory literaturoznawców i czytelników. Przywołany na początku Eduard Własow jest reprezentantem środowiska, utrzymującego, iż „nieśmiertelny poemat” Wieniedikta Jerofiejewa składa się z wielu wybranych i połączonych odniesień – motywów, cytatów i krypto cytatów – z rozmaitych tekstów (nie tylko literackich) kultury rosyjskiej, sowieckiej, ale też i światowej; przez tę gęstą osnowę nieustannie, niemalże od samego początku do samego końca utworu, przeplątają się wątki biblijne (G.S. Prochorow w swoim artykule Biblijskij prototiekst w poemie Wien. Jerofiejewa „Moskwa-Pietuszki”[5] wylicza kilkadziesiąt bezpośrednich biblijnych odniesień, jakie występują w poemacie; z moich doświadczeń czytelniczych i prowadzonych na własną rękę analiz wynika, że lista ta nie jest zamknięta i nie wyczerpuje zagadnienia).
Drugie stanowisko wiąże się z postacią rosyjskiego literaturoznawcy, Jurija Lewina, który w swoich, wydanych w Grazu w 1996 roku, komentarzach od Moskwy-Pietuszek pisał: „Możemy tu przede wszystkim wyodrębnić dwa bieguny:
1) Biblię (szczególnie – poza nowym Testamentem – Pieśń nad Pieśniami oraz księgę Psalmów);
2) propagandową radiowo-telewizyjną publicystykę z całym jej bagażem agitacyjnych truizmów, do których można dołączyć zestaw szkolnych wypisów z języka rosyjskiego mających na celu zapoznać uczniów z autorami okresu realizmu, ale przede wszystkim włączyć dorobek twórców rosyjskiej klasyki do arsenału sowieckiej propagandy”.

Katolicyzm
O religijności Jerofiejewa pisał jego bliski przyjaciel, Władimir Murawjow, który namówił go na przyjęcie katolicyzmu przekonawszy go tym, że tylko to wyznanie uznaje poczucie humoru. Jednakże i tu Wieniedikt Jerofiejew zachował się w charakterystyczny dla siebie sposób.
Od uczelnianych czasów nie zaprzestawał działalności, polegającej na szerzeniu Pisma Świętego nie zaprzestał. Tak, jak kiedyś robił to pośród studentów, tak później robił to pośród bezdomnych na dworcach i innych przypadkowych ludzi, których spotykał na swoich pogmatwanych ścieżkach życiowych. Jednakże sam chrztu nie przyjmował. Przyjął go dopiero w 1987 roku, w jedynej wówczas działającej w Moskwie katolickiej świątyni p.w. św. Ludwika Francuskiego. Jego ojcem chrzestnym został Władimir Murawjow. Wiedział już wtedy, że jego dni są policzone. Pytano się go, dlaczego tak długo zwlekał z czymś, do czego przez prawie całe swoje życie namawiał innych? W odpowiedzi powoływał się na Konstantyna Wielkiego, który, będąc protektorem chrześcijaństwa w swoim państwie, sam trwał w pogaństwie i nawrócił się dopiero na łożu śmierci.

Śmierć
Od 1985 roku cierpiał na raka gardła. Po operacji mógł mówić tylko za pomocą syntezatora mowy. Zmarł o 7:45, 11 maja 1990 roku w Moskwie w izolatce na 23 piętrze Wszechzwiązkowego Centrum Onkologicznego.[6] Uważa się, że do jego przedwczesnej śmierci przyczynił się fakt, iż władza sowiecka nie zezwoliła mu na wyjazd w celu leczenia za granicą. W 1986 roku pisarzowi zaproponowano darmowe leczenie w Centrum Onkologii w Paryżu. Komunistyczne władze nie wydały mu jednak zgody na wyjazd. Dowiedziawszy się o tym, Jerofiejew powiedział: „Nigdy nie zrozumiem tych bydląt”.[7]



[3] Biezieljanskij J.N. Strasti po Łunie: Kniga esse, zarisovok i fantazji. Moskwa, Raduga 1999; cyt. za: Jewgienij Sztal, Władimirskije stranicy W. Jerofiejewa [w:] Litoral. Stichy i proza, Kirowsk 2015, s. 172.
[4] Jewgienij Sztal, Władimirskije stanicy W. Jerofiejewa [w:] Litoral. Stichy i proza, Kirowsk 2015, s. 178.
[5] G.S. Prochorow w swoim artykule Biblijskij prototiekst w poemie Wien. Jerofiejewa „Moskwa-Pietuszki” [w:] Litieraturnyj tiekst. Mietody i problemy issliedowanija. 7 analiz ognogo prozwiedienija: „Moskwa-Pietuszki Sbornik trudow. Twer 2001.
[6] https://xn----7sbbflyaajcgder5dfl.xn--p1ai/wiki/e/1854/
[7] http://booklips.pl/zestawienia/12-ciekawostek-na-temat-wieniedikta-jerofiejewa-i-jego-poematu-proza-moskwa-pietruszki/

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Ścieżki Zacharego. O tomiku "Kim jest Zachary?" Joanny Wicherkiewicz.

PAN SPOZA I RASIZM