Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2019

* * *

Kiedy ogarnia mnie samotność, rysuję mapy. Na wyimaginowanych krainach, wyspach i kontynentach, wytyczam bieg rzek, wypiętrzam góry, sadzę lasy, połacie lądów zasypuję piaskami pustyń. Później przychodzi czas na ludzi. Kropkami zaznaczam miasta, cieniutkimi liniami nanoszę szlaki handlowe. „Czy będzie sprawiedliwie jeśli akurat w tym miejscu ustanowię granice?” zachodzę w głowę i nieraz długo trwa zanim podejmę decyzję w nadziei, że jest ona właściwa. Na osobnych kartkach kropki rozrastają się do siatek ulic poznaczonych drobniutkimi czworobokami budynków. Wygląda to jak spękana skóra na dłoniach spracowanego człowieka. To nieprawda, że na początku było Słowo. Na początku była noc, bezsenność, poczucie zagubienia.

SZALEŃSTWO I OCZYSZCZENIE W TEATRZE GRECKIM

“Religia grecka jest niesłychanie złożona i obejmuje kilka różnych wymiarów. Badania w dziedzinie psychologii, socjologii, historii sztuki i lingwistyki kolejno je odsłaniają; niekiedy znajdują one oddźwięk w nowoczesnej interpretacji, a czasem pozostają mroczne, nieprzeniknione i budzące lęk” [1] . W cytowanym fragmencie mówi się wprawdzie o całokształcie religii greckiej, tzn. o ogóle występujących w niej kultów, to jednak twierdzenie powyższe odnieść można również do każdego występującego w jej obrębie kultu z osobna. Wszak w przypadku Grecji mówi się niejednokrotnie o religiach związanych z rozmaitymi bóstwami [2] (jak na przykład religia dionizyjska, religia apollińska bądź też religia artemizyjska), a w każdym razie pamiętać trzeba o dość dużym zautonomizowaniu poszczególnych kultów, które w swej masie noszą wspólną nazwę religii greckiej. “Każdy z bogów greckiego panteonu – zauważa George Thomson – stanowi produkt nieskończonych kombinacji kultów lokalnych […]. Homerycka Ar